Strona głównaKulturaZwyczajeJak wygląda indyjskie wesele w Radżastanie

Jak wygląda indyjskie wesele w Radżastanie

Czas czytania: 4 min

Indyjskie wesele, to kilka najważniejszych dni w życiu kobiety i mężczyzny. Ślub jest jednym z głównych powodów, dla których rodziny odkładają pieniądze, aby móc zorganizować ogromną imprezę dla rodziny oraz przyjaciół (…a czasami też dla wszystkich mieszkańców wioski).

Pieniądze nie grają roli. Nieważne jest to, czy pochodzisz z bogatej rodziny czy z biednej. Ważne jest, żeby było pięknie, kolorowo i był wszechobecny przepych.

Jadę na indyjskie wesele!

Rok temu, tuż przed wybuchem pandemii miałam okazję uczestniczyć w weselu mojego dobrego kolegi Indusa, który na co dzień mieszka w Polsce. Było to niesamowite przeżycie, ponieważ mogłam zobaczyć od podszewki wszystkie przygotowania, a także brać udział w każdej z ceremonii.

Wesele, trwające kilka dni, odbyło się w małym mieście w Radżastanie i był to tradycyjny ślub z mnóstwem gości oraz jedzenia. Naszą przygodę rozpoczęliśmy we wtorek od przyjazdu do miasta, w którym odbywało się wesele.

Tego dnia udaliśmy się do domu mojego kolegi, aby wraz z Panem Młodym oraz jego rodziną (Panna młoda jeszcze wtedy nie była z nami) bawić się oraz jeść. Siedzieliśmy w jego tradycyjnym domu, z otwartym dachem pośrodku i wszyscy tańczyliśmy.

Mehendi – ozdoby henną

Niyantha Shekar – Flickr

Następnego dnia odbyło się Mehendi, czyli ozdabianie dłoni oraz stóp henną. Trwa to kilka godzin, ponieważ każda osoba z rodziny, a szczególnie kobiety, chcą mieć jak najpiękniejszą ozdobę. Im większy i drobniejszy wzór, tym dłużej to trwa. Dla Panny Młodej taki proces trwa około 3 – 4 godziny, gdzie w tym czasie inni muszą ją karmić oraz poić, ponieważ sama nie może nic dotknąć, by nie zepsuć tego małego dzieła sztuki.

Haldi – ceremonia smarowania kurkumą

Archiwum prywatne autorki

Trzeciego dnia, w czwartek, do hotelu zjechali się wszyscy goście wraz z najważniejszą osobą na ślubie, czyli Panną Młodą. W tym dniu odbyło się Haldi, co oznacza smarowanie ciał Panny Młodej oraz Pana Młodego papką z kurkumy, drzewa sandałowego oraz jogurtu. Goście są ubrani na żółto, aby wzmocnić kolor kurkumy. Jest to niezwykła zabawa dla wszystkich i ma duże znaczenie dla Indusów. Wierzy się, że nałożenie haldi na skórę pozwoli prowadzić szczęśliwe życie, pełne dobrobytu, a wszystkie złe duchy odejdą.

Zaręczyny oraz Sangeet

Archiwum prywatne autorki

Zaręczyny były kolejnym punktem na liście ceremonii ślubnych. Jest to moment, w którym Państwo Młodzi wymieniają się pierścionkami oraz przysięgami.

Wieczorem zaś czekał nas wieczór pełen muzyki oraz tańców, czyli Sangeet. Siostry, bracia, rodzicie oraz przyjaciele występują na scenie, by zatańczyć dla pary młodej. Głównym punktem tego wieczoru jest oczywiście taniec pary młodej, który potrafi wzruszyć każdego.

Ostatni dzień – Baraat i Saat Pheere

Archiwum prywatne autorki

Ostatniego dnia odbywa się Baraat, Pan Młody idzie po swoją wybrankę. Zazwyczaj siedzi on na koniu, a wokół zgromadzona jest cała rodzina Pana Młodego, która tańczy w rytm bębnów.

Kiedy rodziny już się połączą zaczyna się Saat Pheere, jest to ceremonia zaślubin. W tym czasie Państwo Młodzi wymieniają się przysięgami oraz okrążają razem święty ogień siedem razy. Jest to bardzo ważne, ponieważ każde z okrążeń ma znaczenie dla młodych, aby ich małżeństwo było udane, silne i pełne miłości.

Rytuał odbywa się w obecności hinduskiego kapłana. Wszystko trwa parę godzin i jest to jeden z najważniejszych momentów dla młodej pary, gdyż od teraz tworzą oni jedność.

Archiwum prywatne autorki

Na sam koniec odbywa się przyjęcie (Reception), na którym Para Młoda wita wszystkich swoich gości. Jest to ich pierwsza okazja do pokazania się już jako małżeństwo. Wszystko jest przepięknie przygotowane, stroje zachwycają, a para młoda wygląda zjawiskowo. Wieczór ten był zakończeniem całego wesela, które było dla mnie niesamowitym przeżyciem.

Archiwum prywatne autorki

Nam sam koniec warto zaznaczyć, że każda ze stron (Pan Młody i Panna Młoda) mają swoje własne rytuały. Wszystko zależy od rodzinnych tradycji oraz regionu, z którego przyszli małżonkowie pochodzą. Opisane wyżej wesele pokazuje rytuały Pana Młodego z Rajasthanu. Panna Młoda pochodzi z innego stanu i jej przygotowania wyglądały nieco inaczej. To historia na osobny artykuł…

Co myślicie o tak innych od naszych weselach? Może Wy też byliście na prawdziwym indyjskim weselu? Podzielcie się wrażeniami w komentarzach!

Jak Ci się podobało?

Kliknij w wybraną ilość gwiazdek, aby zagłosować. Pomożesz nam udoskonalać nasze treści.

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 21

Brak głosów. Oceń jako pierwsza osoba.

Asia
Asia
Biotechnolog z Łodzi, zakochana w Indiach od 2008 roku dzięki Bollywood. Pierwszą podróż do Indii odbyła w 2014. Aktualnie mieszka w Bombaju, gdzie może uczyć się tańca klasycznego Bharatanatyam, szlifować hindi oraz poznawać indyjskie życie codzienne od podszewki. Uwielbia podróże rikszą, jedwabne sari oraz wizyty w świątyniach.

2 Komentarze

  1. Sama mam męża z indii I dokładnie jest tak jak napisałaś,bylam na trzech weselach i było super kolorowo radośnie i pełno przepysznego jedzenia,jedyny minus to że wszyscy chcieli robic ze mną sobie zdjęcia ale to było bardzo miłe pamiętam jak jedna dziewczynka w sklepie tak na mnie patrzyła i łapała za rękę mame by na mnie popatrzyła haha jak już mieliśmy wychodzić ze sklepu mama tej dziewczynki poprosiła mnie żebym z nia zrobila zdjecie bo nigdy nie widziala pani z niebieskimi oczkami az sie wzruszyłam,kocham indie do szaleństwa i nie mogę się doczekać aż polecimy gdy to się wszystko skonczy

Zostaw komentarz

Proszę wpisać swój komentarz!
Wpisz swoje imię

Reklama własnaspot_img

Warto przeczytać

Mogą Cię zainteresować